viernes, 27 de agosto de 2021

La leyenda de Wars y Sawa

 






La Leyenda de Wars y Sawa 


Existen varias leyendas sobre estos dos personajes y aunque el nombre de la capital es de origen incierto, hay una cosa segura: Wars y Sawa sí habitaron las orillas del bello Vístula. La historia de la aldea que se convertiría en lo que hoy es la capital de Polonia es un relato sobre el espíritu hospitalario y el buen corazón de su gente.

Conozcamos dos versiones de esta leyenda:

Un día el rey Casimiro I el Restaurador cabalgaba con su séquito desde Gniezno camino de Cracovia. Hambriento el monarca, guiado por el aroma a humo y alimentos, fue a parar a una humilde aldea de pescadores. Agasajáronle al rey con el pescado recién capturado los anfitriones. Preguntados por el rey por la tribulación que les afligía le contó el pescador del nacimiento de dos criaturas, maravillosos mellizos, que por no haber templo en aquellas tierras, no habían recibido bautismo.
Terminada la cena, el monarca ofreció en recompensa monedas de oro por tan rico manjar, pero el buen hombre declinó el ofrecimiento ya que no era costumbre ni aceptar paga por el hospedaje. Obstinado en recompensarle el recibimiento, el rey prometió mandar hacer el bautismo solicitando le fuera concedido el honor de ser el padrino de los pequeños.
Hizo construir un altar en lo alto de la colina y allí fueron bautizados los niños, recibiendo por nombre Wars el varón y Sawa la muchacha. Anunció el monarca al concluir la ceremonia que por lo que a la corona había hecho el pescador, a partir de aquel momento, dejaría de llamarse Pietrko el Pescador e impúsole el nombre de Piotr Warsz, pescador de la corte, padre de Wars y Sawa y dueño de los extensos bosques que rodeaban su morada. Y cuando la aldea creciese y prosperase, le daría por nombre Warszawa, el de su linaje y que así sería por los siglos.

Cuenta otra versión de la leyenda que en los tiempos de antaño a orillas del Vístula había una minúscula casita en la que vivía un pescador, Wars, con su esposa Sawa. Cierto día salió a cazar en los alrededores el príncipe Ziemomysł, señor y dueño de aquellos terrenos. En el curso de la cacería el príncipe🤴 se extravió. Vagando estuvo por los bosques largo tiempo hasta que dio con la casita de los esposos. Recibieron al desconocido Wars y Sawa con entrañable hospitalidad sin saber quién era. A la mañana siguiente, agradecido el príncipe🤴, así les dijo: – No dudasteis en recibir y agasajar al desconocido, dándole cobijo ante el frío, el hambre y ante bestias salvajes. Que estas tierras de Wars os pertenezcan para siempre para que el bien que me habéis hecho con otro bien sea pagado.

Legenda wojen i Sawa 
O tych dwóch postaciach krąży kilka legend i choć nazwa stolicy jest niepewnego pochodzenia, jedno jest pewne: Wars i Sawa zamieszkiwali brzegi pięknej Wisły. Historia wsi, która miała stać się dzisiejszą stolicą Polski, jest opowieścią o gościnnym duchu i dobrym sercu jej mieszkańców.

Poznajmy dwie wersje tej legendy:

Jeden z wielu dni w historii król Kazimierz Odnowiciel jechał ze swoją świtą z Gniezna w drodze do Krakowa. Głodny monarcha, kierujący się zapachem dymu i jedzenia, trafił do skromnej wioski rybackiej. Gospodarze zabawiali króla świeżo złowioną rybą. Zapytany przez króla o udrękę, która ich dotknęła, rybak opowiedział mu o narodzinach dwóch stworzeń, cudownych bliźniaków, które z powodu braku świątyni na tych ziemiach nie otrzymały chrztu.
Po obiedzie monarcha zaoferował złote monety jako nagrodę za tak bogaty przysmak, ale dobry człowiek odrzucił ofertę, ponieważ nie było ani zwyczaju, ani zwyczaju przyjmowania zapłaty za nocleg. Król uparty w nagradzaniu przyjęcia obiecał zarządzić chrzest, prosząc o przyznanie mu zaszczytu bycia ojcem chrzestnym najmłodszych.

I kazał zbudować ołtarz na szczycie wzgórza i tam dzieci zostały ochrzczone, otrzymując imię chłopca Wars i dziewczynkę Sawa. Monarcha na zakończenie uroczystości ogłosił, że z powodu tego, co rybak uczynił koronie, od tej chwili przestanie nazywać się Rybak Pietrko i nadał mu imię Piotr Warsz, nadworny rybak, ojciec Wars oraz Sawa i właściciel rozległych lasów otaczających jego siedzibę. A gdy wieś rosła i prosperowała, nadawał jej nazwę Warszawa, swojego rodu i tak będzie na zawsze.

Inna wersja legendy mówi, że w dawnych czasach nad brzegiem Wisły znajdował się maleńki domek, w którym mieszkał rybak Wars z żoną Sawą. Pewnego dnia książę Ziemomysł, pan i właściciel tych ziem, udał się na polowanie w okolice. W trakcie polowania książę zgubił się. Wędrował po lesie przez długi czas, aż znalazł dom pary. Nieznanego Warsa i Sawę przyjęli z serdeczną gościnnością, nie wiedząc, kim on jest. Nazajutrz książę był wdzięczny, więc powiedział im: - Nie wahaliście się przyjąć i zabawić nieznajomego, dając mu schronienie przed zimnem, głodem i dzikimi zwierzętami. Niech te ziemie wojen należą do ciebie na zawsze, aby dobro, które mi wyświadczyłeś innym dobrem, mogło zostać zapłacone.

Muchas gracias a la Profesora Renata Krupop por tan interesante historia que la compartimos con los amigos y oyentes de "La Hora de Polonia" - "Godzina Polska".